(...)
Koniec końców nikogo nie obchodzi to, czego nie ma. Sprężyna codziennie nakręca się na nowo. A może jest nakręcana? Chcąc nie chcąc nawet oddychanie jest działaniem. Zaniechanie działania, do którego jest się zobowiązanym podlega karze. Zdecydowanie przyjemniej jest kary uniknąć. Oddychajmy więc. Ciężko i powoli, ostatkiem sił. Zostawiając niedokończone słowa unoszącymi się w powietrzu. W trzydziestu stopniach wszystko trwa dłużej. To doskonała pogoda do słuchania muzyki. Gdy temperatura dojdzie do trzydziestu pięciu w cieniu, jesteś w stanie trwać na równi z przedwiecznymi. Zwiędła róża pustyni. Rzeczywistość zagina się w falującym powietrzu. Nuty trwają nieskończenie długo. Kurtuazyjne zwroty stanowią codzienny teatrzyk złudzeń. Co wyjdzie z twoich ust? Perły, wieprze czy płyny ustrojowe?
(...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Co o tym sądzisz?