Oczekuję gości, którzy nie nadejdą
Czy to pukanie do drzwi, czy skrzypienie podłogi?
Cenzuruję własne myśli,
gaslightuję się
Ranię siebie, jak nikt inny
Scenariuszami ukazującymi głębię wyobraźni
Kiedyś, gdzieś, ktoś, coś, jakoś
Ale istnieje tylko teraz
Ciche, puste
Prawdziwe
Pora zamknąć oczy